Powrót

Unijny program "Potencjał Badawczy" - warto przygotować wniosek

 

 
 
Fundusze na zakup aparatury badawczej, zatrudnienie doświadczonych uczonych, międzynarodową wymianę pracowników naukowych oraz organizację warsztatów, konferencji i działań promocyjnych zapewnia europejski program Potencjał Badawczy w ramach 7. Programu Ramowego. O dofinansowanie mogą się starać wszystkie polskie centra badawcze. Na wzmocnienie potencjału badawczego jednostka naukowa może przeznaczyć nawet 4 mln euro. 
W najbliższym konkursie zaplanowanym przez KE połączone zostały budżety przeznaczone na rok 2010 i 2013, co oznacza podwojenie całkowitego budżetu konkursu. Centra badawcze z Polski będą rywalizowały o środki w wysokości blisko 140 mln euro. O terminach naboru wniosków będzie informował Krajowy Punkt Kontaktowy Programów Badawczych UE (KPK). Na przygotowanie wniosku jest jeszcze około pół roku.
 
 
 
 
W opinii dyrektora KPK dra Andrzeja Siemaszko, konkurs Projekty Badawcze jest niepowtarzalną szansą na zapewnienie źródła finansowania i - jak dotąd - niewątpliwym sukcesem polskiej nauki (o sukcesach polskich centrów badawczych w konkursach Potencjał Badawczy w serwisie nauka w Polsce można przeczytać tutaj). Warto iść w ślady koordynatorów projektów, którzy przyczynili się do tego sukcesu i pisać wnioski.
 
"Sam proces przygotowania wniosku projektowego jest dla centrów badawczych wartościowym doświadczeniem. Specyfika programu wymaga bowiem przeprowadzenia analizy mocnych i słabych stron centrum, zdefiniowania szans i zagrożeń występujących w otoczeniu, zbudowania strategii rozwoju centrum, a następnie, w oparciu o nie zbudowania planu działania obejmującego nie tylko akcje finansowane w ramach programu, ale także działania, które finansowane mogą być z innych źródeł. A więc już sam proces przygotowania wniosku jest cennym doświadczeniem z zakresu strategicznego zarządzania jednostką badawczą" - ocenia dr Siemaszko.
 
Jak przypomina KPK, Potencjał Badawczy 7. PR to program skierowany do najlepszych centrów badawczych, mających siedzibę w regionach wyznaczonych ścisłymi kryteriami. Wszystkie polskie centra badawcze spełniają te wymogi i uprawnione są do wzięcia w nim udziału. Nie muszą przy tym rywalizować z najlepszymi ośrodkami badawczymi krajów "starej piętnastki" UE - konkurentami polskich centrów są bowiem jedynie centra z regionów europejskich relatywnie słabiej rozwiniętych.
 
Centra badawcze mogą starać się o dofinansowanie czterech rodzajów działań.
 
Pierwszym jest zakup aparatury badawczej - można tu uzyskać wsparcie do 45 proc. wartości projektu.
 
Drugim - zatrudnianie doświadczonych badaczy ze szczególnym naciskiem na angażowanie badaczy powracających do Polski po pobycie w zagranicznych ośrodkach naukowych. Finansowane jest ich pełne wynagrodzenie według stawek europejskich.
 
Trzecie działanie to współpraca międzynarodowa z najlepszymi europejskimi jednostkami badawczymi. Finansowane są zarówno wyjazdy polskich naukowców do jednostek europejskich, jak i zapraszanie europejskich naukowców do Polski.
 
Czwartym punktem jest organizacja warsztatów, konferencji oraz działań promujących centra badawcze na arenie międzynarodowej.
 
Program ma zdecydowanie inny charakter niż pozostałe komponenty 7. Programu Ramowego. W swojej konstrukcji zbliżony jest do funduszy strukturalnych - nie finansuje bowiem badań, natomiast koncentruje się na wzmocnieniu potencjału badawczego jednostek naukowych. Propozycje projektowe powinny składać pojedyncze centra badawcze. Budżety projektów mogą osiągnąć nawet 4 mln euro. Uzyskane kwoty wsparcia w całości trafiają do zwycięskiej jednostki.
 
Pod koniec realizacji projektu centrum badawcze może poddać się ocenie jakości prowadzonych badań i poziomu infrastruktury badawczej dokonywanej przez międzynarodowych, niezależnych ekspertów.
 
Informacje o programie znajdują się na stronie:
 
http://cordis.europa.eu/fp7/capacities/convergence-regions_en.html
 
PAP - Nauka w Polsce

Bądź w kontakcie z TD Bądź w kontakcie z TD

RSS

Kanał RSS

Lista mailingowa

Strona TDUJ na facebook'u

Grupa TDUJ na facebook'u